Gryzł wilk razy kilka... pogryźli i wilka.

Gilb, srsly? Nie mam żadnych. *wzrusz* Jestę studentę medycyny. Zadowolę się wszystkim.

Take, dla ciebie dedykacja zawsze i wszędzie. Poza tym pamiętaj, że.. ej, nie groź mi tak brutalnymi sposobami. Pewnie, że narysuję. Razem z kolorowaniem. Ze wszystkim. Tylko nie bij.
Seven, okej. Chyba nawet mam już jakiś pomysł. Zalążek zalążka pomysłu.

Nigdy cię nie uderzyłem. Zresztą i tak wiadomo, co się będzie działo, ale cieszę się, że narysujesz. Ja nie muszę podsyłać żadnych wymagań, bo zawsze czymś zachwycasz, ne. ~

Jeśli możesz to chcę, aby to było śmieszne i zawierało w sobie Kidę <3 Psiak może gryźć Erena czy coś w tym stylu~

Na Takanoriego zawsze mam pomysł. Bo... mam jeszcze chyba z dziesięć starych, których jeszcze nie wykorzystałem. Między innymi uderzenie, podpisanie i karmienie. Yhy, ja i moje lenistwo nie zna granic. xD Poza tym UDERZYŁEŚ. Na fabule. Chyba ze dwa razy, ale jednak. To takie cudowne. Teruv, dobrze. Chociaż... już chyba z 10 lat nie rysowałem psów. To serio dla mnie strasznie trudne jest. Jak nie wyjdzie to walnę patyczaka. I będzie Teruv z kijem. ._.

Tak, żeby nie spamować: NA FABULE SIĘ NIE LICZY. xD

Jakie śliczne *.* Twoje rysunki są boskie *.*

Dziękuje bardzo. Chociaż ostatnio jakoś nie mogę się zabrać za nic konkretnego...

To narysuj coś z Momośką xD Ploooooosęęęęę *.*

Yare... pewnie. Tylko wpierw skończę art dla Teruva. Niby już jakiś podkład mam, ale... chęci jak nie widać na horyzoncie, tak nie widać. Może do końca tygodnia się z tym uporam. Oby.

Spoko *.* Poczekam. Tylko nie zapomnij xD

Ale zabawne. Ja nie zapominam. Chyba, że specjalnie udaję durnia, żeby się wykręcić z odpowiedzialności za zwłokę. xD" Masz ogólnie jakieś wymagania czy niekoniecznie?

Zapominasz xD raz zapomniałeś o arcie dla mnie T.T To było smutne.
Hmmm... W sumie to nie mam wymagań... Chociaż... W sumie... To możesz ją narysować jak próbuje zabić Gilberta xD No jak ci będzie lepiej

Ty chyba serio chcesz zabić tą moją postać, co? No dobra. Ale wiedz, że Momo nie będzie na tym arcie taka znowu zdrowiutka, jakby się chciało. Będą ślady po bójce.

Nom. Ona mu tego nie wybaczy ^.^ No spoko może być... Chyba, że chcesz narysować ją jak się bawi/rozmawia.wydurnia z Mioś, albo przytula do Artiego... hmmm

Wiem, ze mu nie wybaczy. I niezmiernie mnie to cieszy. A na chwilę obecną wstawię jakiś dawny art, jak zwykle niedokończony. *klik* Nie pytajcie, czemu Gilbert nie ma ciuchów... Pewnie nie chciało mi się ich wymyślać, heh. I... *zerk na wilka* ... tak. o_O

Kaganiec i smycz normalnie się przyda. ~

O rany, mam psaaa. <3 Ale padłem. xD

Shet, kupisz mi na Gwiazdkę?
*podnosi męża i otrzepuje* ._.

*obejmuje* Mhrrr. Ale cudne to. I rysuj więcej. I wyślij mi rysunki, bo muszę czymś zapełnić puste ramki. ;-;

... uważaj o co prosisz, bo a nuż to dostaniesz. ~

Shet, ale ja naprawdę chcę? *szur ogonem* *szur szur*
Take, wraau. Będę. Zaraz może się wezmę za coś z kolorami... thhh.

PPP. Trudno.


JA WIEM, że miałem narysować Teruva, ale zawsze jakoś mam tak, że niby go zaczynam... i mi wychodzi ktoś inny. Ogólnie dobrze, jak wychodzi ostatecznie Gilbert, a nie... jakieś dziwne stworzenia, które z Teruvem niewiele mają wspólnego. Niemniej;
Wtf... just wtf... oraz Gilbert. To drugie po obejrzeniu Hakuouki. Ta moja nieprzemożona chęć nauczenia się rysowania nosów. XDDDDD"

I jednak! Ogólnie baletnice zagięły system... Nie mogę z nich. Faktycznie nie jesteś normalny, ale to wciąż zajebiste. xD I ta dziewczyna... aww. I te słuchawki. I zajebiste włosy Gilberta na drugim arcie. I nos zresztą też, skoro już zwracasz na niego uwagę. Wyszedł. Jak jutro się będziesz nudził to coś chcę. <3

Ty zawsze coś chcesz, a mi tak bardzo nie idzie ostatnio rysowanie... nie wiem dlaczego. ;-; I... moje baletnice. I pomyśleć, że to miał być Teruv... ehe. XD

Dobra, to macie... tak;


Tu macie to coś z tematu Mio. Nevermind.

Obiecałem również stare rysunki. Telefonu już nie mam, więc zdjęcia są, jakie są... ale grunt, że słowa dotrzymałem. Raz, dwa, trzy, cztery. Już to są lepsze początki, niż te co dałem w pierwszym poście, lulz. Nadal takie, a nie inne, ale... I ta Hatsune Miku... xDDD Tutaj z kolei art, który miał być do filmiku "World is mine" Hatsune Miku z udziałem Gilberta i Takanoriego. Ale oczywiście zawsze było tak, że nie mogę niczego skończyć. ;c Wydawało mi się to takie ładne, a teraz spojrzałem na tę pozę i - whaaaat? NOPE.
Tu obiecany lineart dla Arthura: klik. Arthur i Gilbert. Ta piękna dłoń... ale nieważne. Wsio jeno. Marzenie nie do spełnienia. xD Też rysowane wieki temu, bo obiecałem, a potem zapomniałem. Teraz jak patrzę... te dziwne włosy... ALE TO NIC. To się poprawi.

I dzisiejsze przeprosiny Takanoriego. Aż nie mogłem nie odrysować i wyszedł collab: klik.