Mini propozycje

Kwestia niewidoku; szczerze? Ja osobiście nie mam na co narzekać. Posiadam panel, widzę wszystkich ninja na forum i jest w porządku. Ale prawda jest taka, że Anth ma całkowitą rację. Nigdy nie rozumiałem idei siedzenia na niewidoku. Przed czym to chroni właściwie? To tylko zaburza moje piękne statystyki, khm. Więc ja jestem za zniesieniem takiej możliwości.

Tu z kolei mam mieszane uczucia. Z jednej strony chciałbym otrzymywać odpisy na misjach, dosłownie, na „gwałt”, ale z drugiej z kolei wiem, że sam czasami przeciągam (mój rekord to chyba z miesiąc nieodpisywania). Absolutnie zgodzę się z tym co napisał Anth – że takie przedłużanie nie ma sensu. Traci się pomysły, wartkość, nawet chęci. Odkładanie odpisu „na jutro” powoduje, że odkładamy go na „tydzień”, co skutecznie uniemożliwia nam dotarcie do celu w całkiem sprawnym tempie. Ale jednocześnie wiem, że gdyby wprowadzono podobny system, rzuciłbym tę fuchę w cholerę i pewnie zaprzestał uczestnictwa w misjach. Po prostu. Nie wyrabiałbym. I co? Cały czas miałbym zasłaniać się szkołą, znajomymi i pracą? Chciałbym, ale to czyniłoby ze mnie osobę niepoważną i „niewiedziećjakzapracowaną”, gdy w gruncie rzeczy... cóż, przecież wciąż piszę na fabule. Piszę tam nawet więcej niż w misjach, choć powinienem skupić się na nich (bo to mój obowiązek, który powinien być ponad przyjemnościami). Tyle, że właśnie. Tu wchodzi argument Takanoriego, który popieram równie mocno, jeśli nie mocniej – to ma być zabawa. Nie jesteśmy robotami, nie maszynami, cholernymi kosmitami. Wchodzimy na forum, odpisujemy kiedy chcemy, jak chcemy (lejąc wodę lub nie), schodzimy, gdy nam się podoba.
Jeśli MG ma problem – niech to uwzględni wpierw. Napisz przed zapisami na misję, że wymagasz regularnych odpisów, min. 1 na 24/h, z uwzględnieniem kary. Zawsze możesz też zgłosić danego usera/MG w tym temacie, a przypomnę, że „trzy ostrzeżenia = ban”.

A ja się zastanawiam, jaki jest sens robienia burzy o niewidok, gdy samemu się na nim siedzi. *rozkłada bezradnie ręce* Oczywiście to tak w kwestii Antharasa. Skoro mu przeszkadza – niech z niego zejdzie. Co to daje? Nie widać cię na mapie. A na poważnie – ludzie nie widzą, które działy przeglądasz etc. Nie mówię tu o adminach, bo przed nimi się nie uchroni, ale w tym wypadku to już nie jest jakimś problemem. Poza tym statystyki i tak są dość wysokie, bo ile osób siedzi na ukrytym? Raptem 4 osoby?

I... e, w sumie nie przesadzałbym z tym banowaniem za nieodpisywanie na misjach, bo znów zrobimy z tego zniechęcający obowiązek. Znaczy wiem, że pewnie po jednym ostrzeżeniu ktoś się ogarnie, chociaż nie widnieje ono w profilu, więc to też w jakiś sposób jest mniej uwłaczające. Ale, żeby banować za brak regularnych odpisów? To już prędzej blokowałbym te moce na jakiś czas, a nie wykopywał. Poza tym – MG mógłby uwzględniać regularne odpisy tylko w eventach, bo przecież na pojedynczych misjach często wybierany jest losowo i nigdy nie wiesz, na kogo trafisz, chociaż możesz sobie uwzględnić „wszyscy z wyjątkiem Antharasa” na przykład. Z tym, że jak ktoś będzie miał swoje sztywne reguły to osoby, które są pewne, że nie dadzą rady skleić codziennie odpisu, zwyczajnie będą dawać taką notkę. Nie mówię, że wszyscy, ale jednak.

Raptem 4. Ale gdyby nagle połowa pomyślała sobie tak samo i wlazła na niewidok, to... cóż, odpowiedź jasna. Nie to, że szczególnie mnie to w oczy kole, ale też patrzę trochę ze wzgląd na innych. Chociaż hipokryzji nie popieram.

Ale ja nie mówię, że za nieodpoywanie, a za nagminne nieodpisywanie. Czasami jest tak, że prosisz, żądasz, ba!, błagasz jednego MG o odpisywanie, a on się odwróci dupą i każe lizać, odpisując i tak za miesiąc. Ty wykazujesz chęci, jesteś stanowczy i zaparty, a on to olewa i wymyśla pięćset problemów, które w ogóle nie mają znaczenia. Wierz mi, są takie fatalne przypadki. I na tych nic nie podziała. Choć pewnie. Można spróbować również blokady mocy, od razu wpieprzyć mu jakąś chorobę na postać (o ile one w ogóle ruszą, wrrr) i tak dalej. Albo niech ban będzie na... funkcje. Zwyczajne zdjęcie z pozycji Mistrza Gry. Przecież nie każę teraz wszystkim siedzieć przed kompem i odpisywać, tym bardziej, że nierzadko MG ma więcej misji, niż jest w stanie ogarnąć. Ale rzeczywiście są osoby, które przeginają i hulają sobie bezkarnie, bo przecież nic im się nie stało.

Ale dotychczas nikt tu się o to nie czepiał? No mniejsza. Po prostu dalej podtrzymuję, że jestem przeciw.

To w końcu mówimy o nieodpisywaniu przez MG czy użytkownika? Bo wyszło wcześniej na to, że to MG ma sobie ustalić, że wymaga codziennych odpisów od użytkownika, prowadząc misję, czyli to logiczne, że on sam powinien się do tego stosować. No, ale dobra, widzę, że w kwestiach kar wcześniej uwzględniłeś obie strony. W każdym razie i tak oboje wiemy, że prędzej czy później i tak trudniej będzie utrzymywać regularne odpisy, a raczej nie będziemy banować się nawzajem, nie? Dlatego naciskam na łagodniejsze kary pod tym kątem. No i pewnie, że przez nagminne nieodpisywanie MG straci swoją funkcję, a z punktu widzenia użytkownika – jego misja zostanie zamknięta i nie dostanie swojego dodatku, ne. Przy okazji może też stracić możliwość uczestniczenia w misjach na jakiś czas, co też utrudni mu zdobywanie wymarzonych rzeczy. No i tą blokadę mocy na trochę, neh.

Jestem przeciwna zablokowaniu możliwości siedzenia na niewidoku. Sama tą zasadę złamałam i będę korzystać z tej opcji, bo po to ona jest. Mam niewidok na moich dwóch, głównych kontach, bo zwyczajnie czuję się lepiej, gdy mnie nie widać. Oczywiście, przy tej ilości ludzi i CB - można się łatwo domyślić, kto siedzi na forum, ale czasem bywa tak, że zwyczajnie nie mam ochoty z nikim rozmawiać, nie chce PW ani wpisów na skype czy innym komunikatorze: 'Widzę Cię, co słychać, pozwól, że potruję Ci dupsko'. Nie podoba mi się takie ograniczanie. Mamy do tego prawo, a nasze statystyki są porządne, więc nie ma się co martwić.
A tak btw. Hipokryzja to chleb powszedni, więc w ogóle zignorowałabym wpis albo z automatu strzeliła ostrzeżeniem. Łamanie swej własnej zasady to strzał w stopę.

Co do odpisów - mnie się siłą ośmiu wołów nie zmusi do odpisu, jak nie mam ochoty tego zrobić. Pusty WordPad to jedyne, co by ktoś ujrzał. Oczywiście, długie nieodpisywanie jest wkurwiające, ale jest. Jeśli jest się MG to trzeba mieć zakodowane w tej główce, że odpis powinien się jakiś pojawić, jakikolwiek, by nasza persona żądająca HiperCzegośTam była zadowolona. MG to takie trochę rzemieślnik. Sama prowadzę dwie misję i na jedną wirze Wam odpis... 2 tydzień? Jakoś tak. Wszystko się wzięło z tego, że po pracy, a teraz na wyjeździe nie umiem się skupić - a chcę, by misja sprawiła Wam przyjemność, a nie była na odpierdol i siłę. Dlatego te kary należałoby rozdawać indywidualnie. Rozpatrzeć każdą sprawę obiektywnie - dlaczego ktoś nie pisze, jak to wygląda, jakie te odpisy w ogóle są, no i... jaki kontakt ma MG z uczestnikiem - często między sobą ustalają, kiedy będzie odpis. No po prostu czasem nie ma bata i musimy to zaakceptować. Wiem z założenia, że większość z nas woli odpisy długie, z fajnymi opisami miejsc, dialogami i ogromem ładnych wstawek - i to tyle trwa.
Jedynie na eventach np. organizacji można wprowadzić zasadę jednego dnia i pomijania. To ma sens, bo nie stoi to w miejscu. Misje z MG na prezencik - to już wola dwóch stron i tam bym się tak mocno przepisami nie wpychała.

A, i jeszcze jedno - co z Patrolem Akatsuki prowadzonym przez Shi? Grupa Gilba jakoś sobie radzi i ciśnie z odpisami, a tamci chyba wyleźli z lustra i się rozpłynęli. [Wonderland, dziffko]

Nie prościej by było po prostu osobom z funkcją MG dać coś na kształt paneliku, żeby widział osoby na niewidoku? Wtedy i wilk syty, bo nie wszyscy jak to określiła Shet "trują nam dupę" i owca cała bo MG wie, czy dany uczestnik był czy nie. Jestem też jak najbardziej za karaniem osób, które na serio przeginają z czasem odpisów (i MG i gracze). Jeżeli ktoś się deklaruje, że robi jakieś zadanie to powinien się tym zająć, a nie że mamy potem 30 misji *czysto przykładowa liczba* a w bestiariuszu mamy burdel bo nie ma opisanych zdobytych zwierzątek. Dlaczego? Bo nadal trwaja misję, co często wprowadza w niektórych użytkowników w błąd przy wybieraniu nagród. Po prostu ten panel dla MG miałby po prostu być, żeby wiedzieć czy dana osoba jest i się z nią skontaktować. To nie jest jakies nagminne łamanie zasad czy coś, ale potrafi pomóc w tej funkcji. Czasem po prostu trzeba się komuś przypomnieć i tyle, a jeżeli ma nas w głębokim poważaniu to trudno, bo w końcu co przeszkadza dać małe utrudnienie podczas misji?

Nie, nie damy MG czegoś na wzór panelu, bo tak się składa, że jedynie osoby z pełnymi uprawnieniami mogą widzieć, kto siedzi na niewidoku. A to logiczne, że każdy MG nie dostanie nagle panelu administracyjnego. *wzrusz barkami* Niestety musisz z tym żyć, bo dotychczas nikt się o to nie czepiał. Poza tym ‒ jak napisałem ‒ zasada 24 godzin tyczyła się większych eventów, gdzie inni użytkownicy musieliby czekać. A do danej osoby możesz napisać nawet nie mając możliwości zobaczenia jej na liście aktywnych, bo i tak prędzej czy później ci odpisze. Poza tym istnieje taki trick, żeby sprawdzić czy dana wiadomość została już przeczytana, he.
Poza tym mówiłem już: jeśli przeszkadza ci niewidoczny, sam z niego zejdź.

Co do bestiariusza ‒ założyłem już temat w zapisach z zajętymi tymczasowo bestiami, żeby nie było takiego burdelu, więc na tę chwilę your argument is invalid.

Shet: Podpisuję się obiema łapami, krwią i odciskiem buta.

Dobra zmieniając temat, co sądzicie o tym że osoby porobiły sobie konta, napisały 2 posty i nie grają już na forum bo się im "znudziło". Ja rozumiem, że można lubić statystykę ilości użytkowników na forum, ale jak są osoby które zrobiły tu postacie, tylko żeby zrobić i tym samym blokują rasy (bo jest ich dużo) to chyba można coś z tym zrobić. Oczywiście mam tu na myśli takie osoby co napisały 1-2 posty i są nieaktywne 3-4 miesiące.

Nie wiem, w czym tkwi problem. Chyba jedynie w rangach, ale nawet te po czasie zdejmowane są nieaktywnym użytkownikom. A jeśli chodzi o rasy to zapisy tak czy inaczej są otwierane po czasie, gdy już wszystko mniej więcej się wyrówna. Podejrzewam, że usuwanie użytkowników, którzy bądź co bądź jeszcze mogą wrócić (wiem, że szanse na to są nikłe, ale zawsze jakieś) nie ma większego sensu. Najwyżej właśnie można zdejmować je z rang specjalnych.

Dla mnie w takich osobach problemem jest to, że często tworzą fajne postaci, a potem znikają bez śladu, a postacie jak istnieją tak istnieją, i jedynie można na nie patrzeć, i nic więcej w tej kwestii. To czasem irytuje, gdy forum wydaje się gigantyczne, a po prawdzie okazuje się, że wszystko sprowadza się do kilku(nastu) multikont paru graczy.

A będąc w temacie multikont, nie to że coś, nie mam nic przeciwko nim, ale trochę tak... Szkoda na to patrzeć. Osoby robią multikonta, a potem je zostawiają bez celu i powodu, po to by sobie "istniały" na moment, jak się przypomni i zachce grać. Problemem jest jednak fakt, że często u takich osób ta chwila nie nadchodzi, a postać zostaje na dobre, zapychając jedynie statystyki kolejnym, pustym numerkiem. To trochę smutne, bo często w takich postaciach dostrzegam ogromny potencjał (mógłbym rzucić paroma nickami, ale nie chcę miotać oskarżeniami, więc sobie daruję), który się najzwyczajniej marnuje, bo autor miał kaprys, a teraz go nie ma. A naprawdę, widziałem na tym forum karty multikont niektórych osób i jestem zgoła skłonny twierdzić, że grałoby się z takimi postaciami naprawdę ciekawe sesje. Pytanie tu zatem powstaje, czemu? Czemu gracze nimi nie grają? Kaprys minął? Niech skasują postać i nie robią nadziei na pisanie. Nie ma pasujących osób do gry? Czy to właśnie nie o to chodzi, by spotykały się "różne światy" i byśmy cieszyli się z opisywania tego, co się wtedy dzieje?

Po co to pisałem? Sam nie wiem, chciałem chyba napisać coś na styl apelu do graczy, by przemyśleli tworzenie kolejnych KP. Po co tworzyć następne postaci, kiedy potem jedynie zostają jako kurz, niechciane i nieruszane, a gdyby tylko zechciało się na nie zwrócić uwagę, mogłyby naprawdę być świetnym materiałem na wspaniałe historie (a przynajmniej dosyć ciekawe). Co więc proponuje? Sam nie wiem... To raczej luźna propozycja do każdego, kto przeczyta ten post. Zastanów się, czy naprawdę chcesz tworzyć kolejną postać, czy dasz radę pisać... Czy skrobniesz kilka postów, kartę i zostawisz postać w cholerę, bo ci się nie podoba jej kolor buta. Tłumaczenie że "później pogram, bo mam zajęcie" lub coś w tym stylu to zwyczajne wymówki. Jeśli faktycznie nie masz czasu na grę, to po co tworzysz postać? Bezsensowne. Rozumiem że nie można mieć weny parę dni, nawet tygodni... Ale nie mieć weny od stworzenia postaci po dziś? Trochę to... Nielogiczne.

Po co to pisałem(chyba się powtarzam)? Nie mam zielonego pojęcia... Ot... Po prostu. Takie moje podzielenie się swoimi obserwacjami i paroma sugestiami.

Amen.

W zupełności się zgadzam z Faustem. Jak dla mnie to też nielogiczne, że osoby tworzą sobie multikonta, bo taki kaprys a potem nie grają bo coś, bo coś. Jeżeli decydujemy się na multikonto to musimy zarezerwować sobie na nie czas, a nie że robimy postać bo fajna rasa i dobrze by było ją zająć. Potem po kilku odpisach (lub po tworzeniu samej KP) postać się nudzi i kurzy się, a następnie przechodzi w zapomnienie. Wielu graczy zapewne też poszło tym tropem, że zagrało sobie kilka dni a potem zostawiło forum bo się znudziło i tyle. Jestem w stanie się nawet z tym zgodzić , że na forum faktycznie może być ok 30-40 użytkowników. Reszta to multikonta. Jeszcze raz to naspamię, że popieram tego wyżej (polać mu! no chyba, że nie pije to wtedy soku)

Soku poproszę jak coś.

Nie chcę jednak by to wyszło jak coś na styl pustego miotania oskarżeniami w ludzką psychikę, bo tego nie zmieni nawet najlepszy admin, najlepszy serwer czy najlepsze prawo. A że to temat z propozycjami i sugestiami, to żeby to wszystko nie brzmiało pusto, mam propozycję, która nie jest nader inwazyjna czy coś. Ot... Informacja. Napisana w ogłoszeniach na głównej stronie czy gdzie indziej, gdzie wygodniej. Coś w stylu:

"Zastanów się zanim stworzysz konto. Przejrzyj spis ras, sprawdź czy jest jakaś, która ci się podoba i której jesteś pewien, iż będziesz miał czas i chęci, by nią grać. Jeśli uznasz że dasz radę, zapraszamy."

O, coś w tym stylu, acz można to napisać lepiej, wiem. Mało inwazyjnie, a jednak jakiś przekaz jest. Co prawda, ludzkiej psychiki tym nie zmienię, nie sprawię że nie pojawią się ludzie, którzy zrobią konto/multikonto i nie pójdą sobie/nie będą grać, ale to chociaż JAKIŚ początek, khu.

Moim zdaniem to i tak nie zadziała. Okej, będzie sobie to w ogłoszeniach i co? Potencjalny użytkownik przeczyta i - nie oszukujmy się - od razu zapomni, bo to dla niego będzie oczywiste. Tego problemu nie da się rozwiązać i na dobrą sprawę każde większe forum o tematyce PBF się z nim zmaga. Owszem można truć i truć, że założenie nowego konta trzeba przemyśleć dwa, trzy a nawet sto razy, ale co nam z tego wyjdzie? A karać za to też jakoś nie bardzo, bo i jak? Ostrzeżenie, że gościowi nagle odwidziała się postać i ją porzuca? Jakoś tak nie bardzo to kupuję. No i jak też ukarać kogoś kto założył konto i polazł w siną dal, zapominając całkowicie o jakiejkolwiek swojej postaci na false? Ten problem będzie istnieć choćbyśmy i nawet grozili banicją i moim zdaniem chyba najlepiej nauczyć się z tym żyć.

Cóż, jak mówiłem, psychiki ludzi nie zmienimy, a wygrażanie się ostrzeżeniami czy banami dużo nie da, ale naprawdę... Czasem aż żal mi serce ściska, jak widzę postaci z ogromnym potencjałem, ładnie wykreowane i "stworzone", a wszystko szlag trafia, bo graczowy się do nich ruszyć zwyczajnie tyłka nie chce, albo lepiej, zrobił je, i sobie poszedł. Co prawda likwidacja takich kont wiele nie da, bo z pewnością na ich miejsce pojawią się inne, w podobny sposób i do tego samego celu stworzone(vel kurzyć się i "egzystować"), ale jak pisałem w pierwszym poście tej myśli, nie było to spisane w celu "naskakiwania" na takie osoby, szukania winnych czy coś. Był to swego rodzaju... Apel? Podzielenie się swoimi rozmyślaniami? Sam nie wiem, po prostu złapał mnie "kaprys" którego tak często łapię się w tych trzech postach by to spisać. Wiem że świata tym nie zmienię... Ale cóż począć? Naprawdę aż żal, gdy widzę fajne postaci, fajne pomysły...

Które zostały wyrzucone w błoto.

Zapomnieliście o obozach koncentracyjnych dla użytkowników!
Ogólnie podpisuję się pod Teruvem. Nic z tym nie zrobimy, a ogłoszeń bezsensem zawalać nie będziemy. Poza tym to już sprawa użytkownika, co zrobi ze swoim kontem. Może któregoś dnia będzie miał ochotę zagrać akurat nim. Poza tym dziwi mnie, że tak was to boli, skoro to, że konto sobie jest nie wyrządza wam jakieś większej krzywdy, prócz tego, że ewentualnie zajmuje rangę, ale nie widzę problemu w tym, by o tym powiadomić i zrzucić postać na rangę zwykłą. Tu znowuż pojawia się ten sam argument – indywidualne podejście. Niektórzy myślą nad brakiem czasu na konta przed założeniem ich, a inni nie i tak to już jest. Wiadomo, że nawet mi będzie na dłuższą metę przeszkadzało to, że ktoś zajmuje daną postacią ważne stanowisko i nic z tym nie robi, ale degradacja to przecież żaden problem. *wzrusz barkami* Litości, nie róbmy z tego forum zakładu o zaostrzonym rygorze. Bo już szczerze mówiąc zaczynam z niechęcią zaglądać do tych propozycji, jak ciągle widzę, że nagle problemy, które dotąd nie były problemami nagle stają się cierniem w oku. Z tym, że wyimaginowanym.

No i co komu po pomysłach na postacie? Przecież go sobie nie podbierzesz tak czy inaczej, bo będzie to nie w porządku, a osobiście tępiłbym każdego plagiatora, bo zwyczajnie NIE–NA–WI–DZĘ czegoś takiego. I tyle w tym temacie. Przecież nie zaczniemy ścigać ludzi za multikonta, choć z tego, co wiem kiedyś było tu ograniczenie do maksymalnie pięciu, ale się nie sprawdziło, toteż autopsja mówi sama za siebie. Chyba najwygodniej będzie się zająć własną fabułą, a nie cudzą, hm?

Nah, a bo to tylko o rangi chodzi, czy o podbieranie pomysłów. I nie, nie robię w sumie z tego problemu i tak, wiem że jestem "prowokatorem" tego nieco... Offtopowego tematu, hm. Jako że ja to rozwinąłem do tego stopnia, niech na mnie się to skończy. Ciach, ucinamy temat, bo i tak nic z nim nie zrobimy, i trzeba z tym żyć, więc dopisuje się do was.

Tak już z drugiej ręki, coś normalniejszego. Proponuje usunięcie Podwodnego Królestwa, gdyż jest to dział przeznaczony głównie dla Syren, rasy, którą skasowano z forum. Patrząc zaś po tym, co tam jest, raczej żadnych, zbyt ważnych wątków tam nie było, by zachowano to z "sentymentu" czy coś.

Edit. Co by mnie zauważono, khu, skasowałem poprzedni post i ciepnąłem go raz drugi, bo pomysł który wpadł mi do głowy jest wydatnie ciekawy. Otóż, wczoraj wieczorem, odpisując na posta (tak, nie ma to jak moje interesujące życie) wpadła mi do głowy pewna myśl. "Hej... Czemu by nie stworzyć rasy, która będzie robić to co my, której domeną będzie... Pisanie?" I tym sposobem zrodził mi się dosyć zręcznie w głowie pomysł rasy, którą chwilowo nazwę dosyć prozaicznie "pisarze". Co prawda nie byłaby to tak młoda rasa jak Spooks, bo książki i pisarze są z nami od zawsze, ale coś się wymyśli, nie?

Nim jednak zabiorę się za jakiś konkretny opis, chciałbym usłyszeć zdanie administracji na temat pomysłu tej rasy. Więc?

Ogólnie w najbliższym czasie będziemy robić mały porządek z terenami. Powstanie kilka nowych, niektóre się zredukuje jakoś, więc pomyślimy o tym, by coś zrobić z Podwodnym Królestwem.

Co do nowej rasy mam pewne wątpliwości, ponieważ niedawno usunęliśmy syreny i konstrukcje z tego względu, że nikt się na nie nie palił. Dlatego też pomysł musiałby być naprawdę dobry i jednak przyciągnąć użytkowników. Także ja wstrzymałbym się z ostatecznym zdaniem do czasu przyjrzenia się dokładniejszej idei, neh.

Moja mała propozycja: masowy mail przypominający. Przypomnijmy użytkownikom, że forum żyje. Nie wiem jak inni, ale na mnie niemal że ZAWSZE taki mail działał(o ile właśnie nie miałam przerwy od pbf'ów). Z własnego doświadczenia wiem, że zdarza się iż zakłada się konto, potem zapomina się adresu forum, nie chce się do na powrót szukać czy coś w ten deseń i wizja gry na forum odpływa w siną dal. Takich historii jest sporo, więc...
Nie wiem kiedy ostatnio taki mail był wysyłany, ale warto spróbować. Na pewno nie zaszkodzi, a kto wie, może nawet pomoże.

Aron w sumie nie ma takiego złego pomysłu. To zawsze jakaś myśl.

Co do mojego pomysłu, zatem rozwinę tą myśl nieco, acz mój opis jednakowoż tak świetny jak wasze być nie musi. Mimo wszystko, wydaje mi się to całkiem ciekawym pomysłem... Cóż, przynajmniej mi.

Cytat :

Pisarze

Opis: Nazwa mówi dużo sama za siebie. Wbrew pozorom jednak, nie jest to zbiorowisko snobów, popijających herbatkę po południu i mających za jedyną rozrywkę czytanie lub pisanie książek. W żadnym wypadku, są jak książki, które spisują, lub z których powstali. Przebojowi, mroczni, tajemniczy, spokojni, wybuchowi, wulgarni, wszystko jest możliwe. I jak bohaterzy ksiąg, tak i oni mogą być równie źli, co dobrze, co akurat jest wygodniejsze dla fabuły historii, jaką potem spiszą w jednej ze swych ksiąg, z pewną dozą satysfakcji odkładając kolejną, ręcznie spisaną księgę z wspaniałą (jak na ich poczucie) historią przewodnią. Kij z tym że często półki aż się łamią od takowych książek, nie?
W większości pisarze są nastawieni pozytywnie do innych ras, lubiąc się dzielić swoimi, ręcznie pisanymi wierszami czy książkami, czasem nieco przechwalając się swoją wiedzą na różne tematy. Wszak chłoną wiedzę z ukochanych książek gorzej niż rosyjski odkurzacz prąd. Gdy jednak ktoś zirytuje spokojną duszę artysty, może się przekonać że słowa które pisze, nie są takie puste. Szczególnie gdy ożywi zdanie "oplata cię stado pająków" lub coś na ten deseń.

Moc Rasowa:
Ożywianie własnoręcznie spisanych zdań. (Maks. 3 zdania w czasie dwóch postów. Efekty zdań utrzymują się dwa posty od czasu ożywienia. Słowa znikają z zapisanego papieru po ożywieniu.)
Umiejętności rasowe:
Zwiększona wiedza.
Lepsza pamięć.

O, coś takiego. Co prawda opis mógłby być lepszy... Ale chyba jest w miarę zrozumiały, jak sądzę. Gdyby ich gdzieś umieścić, sądzę że krąg pośredni byłby w sam raz.

Aron: W sumie z tymi mailami to jest dobry pomysł i całkiem łatwy do zrealizowania, bo to kwestia napisania wiadomości i kliknięcia opcji wyślij wszystkim.
Faust: Trzeba by temu też nadać ograniczenie, bo jak pisarz sklei zdanie "tracisz panowanie nad mocą" to byłoby troszkę przegięcie. Chyba, że nie działa to jako takie słowo mocy i może tylko tworzyć jakieś przedmioty czy coś w ten deseń, oczywiście z jakimś ograniczeniem bo ta zdolność daje tej rasie ogromną wszechstronność czego niektórym rasom może brakować.

Cytat :

KRYSZTAŁ #4
Posiadacz: Lotte.
Wspomnienie: tworzenie cudów przez Alicję (obdarowywanie innych darami).
„Moc”: znikanie przedmiotów martwych.

Lotte spieprzyła, to trzeba znaleźć kogoś nowego, bejbs.

Dawno mnie nie było, ale już jestem. Niemniej, nie więcej. Ja nadal, kuźwa, jestem, by zejść z niewidoka. Zrobię ankietę. Nie ma bata, chcę poznać również zdanie innych osób, a nie jedynie adminów i Antha. Bo wychodzi, chcąc nie chcąc, że jest remis...

Dalsze kwestie widzę wyjaśnione. Dość niemiło, ale... jednak.

Co do multikont – w regulaminie jest napisane, że multikonta jak najbardziej są dozwolone, ale dopiero wtedy, gdy wszystkimi będziemy się (jako–tako) zajmować. I ja akurat przyznaję rację Faustowi i Anthowi. Po to się tworzy inne postacie, żeby nimi grać. Wiem, sam lepszy nie jestem. I pewnie dlatego pod kosiarkę idzie i Lib, i Paradi. Bo Libem grałem tyle co nic (a jedyną postacią, z którą wdałem się w dobrą interakcję była uśmiercona Charlotte), a na Paradi wciąż i wciąż nie mam „weny”. Nie rozumiem kontekstu: „Mam pomysł, to założę... i nie będę grać”. I nie znoszę tekstu (kopiując Take: „NIE–NA–WI–DZĘ”), że nie ma się weny, czy czasu. Jak to? Nie masz weny na multi, ale głównym kontem grasz bez przerwy, spamujesz w grach, gadasz na sb? Zero logiki. No, ale... wiadomo. Nie da się przemówić do głowy.


Anth, ale Faust napisał ograniczenie:

Cytat :

(…) Max. 3 zdania w czasie dwóch postów. Efekty zdań utrzymują się dwa posty od czasu ożywienia.(...)

Czyli: gdyby Pisarz rzeczywiście odebrał komuś moc, to na dwa posty. Co nie zmienia faktu, że ja, sam w sobie, jestem sceptycznie nastawiony. Mamy dużo ras, ludzi nie taki znowu ogrom... Wychodzi na to, że będzie kolejna możliwość, której być może się nie wykorzysta. Albo znów powstanie dziesięć cudzych multikont, którymi i tak nie będą grać.

Shet, zaraz założę temat.

Cytat :

Skrzypek/Skrzypaczka
Osoby wyjątkowo uzdolnione muzycznie, najbardziej melancholijni przedstawiciele rasy Muzykantów. Skrzypce są zarówno ich bronią, jak i mową. Grymas smutku lub złości gości na ich twarzach prawie całe życie, są jednak w stanie wykorzystać go na swój sposób. Jak wiemy, łzy, które towarzyszą wszystkim Skrzypkom, złożone są głównie z wody, prawda? Nauczyli się oni kontrolować w pewnym stopniu właśnie ten element.
Moc Statusowa: Hydrokineza (4 posty, 3 przerwy)

Zapraszam do oceny? c:

Ogólnie co do rang dla muzykantów, to przypominam jeszcze propozycje Shety:

Cytat :

Flecista/Flecistka - Proponowałabym zmianę mocy, bo ta zwyczajnie nie ma sensu. To trochę jak umiejętność, w dodatku słaba i byłaby mało używana. Dałabym tu coś na wzór Uzdrowienia. Np. Dany muzyk może dziennie uzdrowić dwie osoby z choroby/wyleczyć dwie ciężki rany + zadrapania. Taki healer. I zmieniłabym nazwę np. na Barda albo Wirtuoz Strun. Ogólnie kojarzą się z pozytywnymi postaciami, które lubią opowiadać historie + leczenie byłoby ich dodatkiem.

Pianista - To w ogóle jest dziwne, bo nie wyobrażam sobie kogoś, kto ciągnie przez miasto fortepian. xD Władza nad przeciwnikiem może zostać, bo to całkiem konkretna moc, ale tu dałabym inny instrument, np. Fletnia Pana. Ona się bardziej kojarzy z hipnozą. Można by to połączyć od razu z historią powstania tego instrumentu, tylko pozostaje kwestia nazwy rangi - Flecista? Driada? [bezpośrednie nawiązanie do mitu] Nimfa?

[NAZWAKTÓRABĘDZIEPROEPICKA] - brakuje mi czegoś związanego z tańcem. Tak, znam całą historię ze Spectro i koniecznością usunięcia rasy, ale nie przekonuje mnie ten argument bo tancerzy kwiatu pół światu i mamy prawo do korzystania z dóbr natury. (Mówi to emerytowany tancerz, yeah). Więc mam propozycję; muzyka jest bezpośrednio połączona z tańcem. Można to więc wykorzystać do postaci, która korzystałaby jednocześnie z muzyki i również by tańczyła. Np. taką zdolność może mieć skrzypek. Na tyle niewielki instrument, że spokojnie można z nim pląsać. Taki muzyk tańczyłby pięknie i naprawdę warto byłoby na to popatrzeć, a jego moc wiązałaby się np. z tworzeniem jego idealnej kopii. Podczas tańca mógłby wywołać własne widmo, które wyglądałoby identycznie jak on sam.
Ale tak, brakuje mi nazwy.

I tu jest wspomnienie o skrzypku. Myślę, że nawet tamta moc będzie bardziej do niego pasować, niż hydrokineza.

1. Co do zejścia z niewidoka... Jestem za. Bardzo za, bo sam o tym Gilbertowi kiedyś tam mówiłem. Dlaczego? Bo siedzą na nim admini, którzy tak siedzieć nie powinni, takim moim skromnym zdaniem, które i tak olejecie. Poza tym, to trochę niszczy statystyki. Wydaje się, że jest nas trochę mało, a tu nagle by się okazało, że w rzeczywistości jest nas dwa razy więcej, tylko wszyscy poukrywani.

2. Według mnie, hydrokineza by pasowała, bo to moc jak każda inna. I tyle.